"Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się- na próbę"- Jan Paweł II
_____________________________
Próba
Nie zdążyłam wczoraj na próbę generalną własnego życia.
Nie zdążyłam przedwczoraj, tydzień temu, nie zdążę i dzisiaj.
Spieszyłam się bardzo, wstrzymując oddech, żyjąc chwilą,
nie zważając, co jest za mną i kto mnie wyminął.
Pozornie biegnąc naprzód, tkwiłam w tym samym punkcie.
Zakłamana w brawurze umierałam minuta po minucie.
Nie zdążyłam pokochać, bo zawsze uważałam,
że w porządku będzie mówić "kocham", nawet gdy nie kochałam.
Sądziłam, że będę nieśmiertelna z moim immunitetem młodości,
a wszystko da się powtórzyć niczym rzut w grze w kości.
Nie ma nic na próbę- jesteśmy teraz i tu,
wypełniając każdą sekundę życia resztkami utraconego tchu,
zapisując litera po literze swój ziemski testament,
dbając o pojedyncze słowo, najmniejszy nawet mankament.
Nie żyje się, nie kocha się i nie umiera na próbę.
Uśpiony niewiedzą możesz narazić swe szczęście na zgubę.
Szczęście, czyli twoje życie- największy dar od Boga-
tylko jedna szansa i tylko jedna słuszna droga.
MW