poniedziałek, 5 maja 2014

Jutra jeszcze nie ma

Jak dzieci we mgle wodzące za sobą smugę biało-czarnych cieni,
chodzą między nami, rzucając wszędzie zagubione spojrzenia,
zszywając wczoraj z dzisiaj chwałą, która jutro się zamieni
we wspólną przeszłość- głębszą od oceanu, twardszą od kamienia.

Jak dzieci we mgle wodzące za sobą świeże ślady wciąż krótkiego życia,
chodzimy między nimi, zastawiając się tarczą- porysowanym lustrem.
Unikamy ich spojrzeń niezrozumienia, szukamy schronienia, ukrycia,
bojąc się starości, niemocy, kryjąc się przed domniemanym ubóstwem.          

Starcie dwóch różnych światów w kruchej i marnej przestrzeni.
Symbioza przeistoczona w antagonię, zakurzone wspomnienia.
Nowe perspektywy, siła i wątłość naszych odkopanych korzeni.
Młody strach i łagodząca świadomość, że jutra jeszcze nie ma.

MW